Diese Website verwendet Cookies. Cookies helfen uns bei der Bereitstellung unserer Dienste. Durch die Nutzung unserer Dienste erklären Sie sich damit einverstanden, dass wir Cookies setzen. Bei uns sind Ihre Daten sicher. Wir geben keine Ihrer Analyse- oder Kontaktdaten an Dritte weiter! Weiterführende Informationen erhalten Sie in der Datenschutzerklärung.
Teraz nadszedł czas, aby zdemaskować kłamstwa środków masowego przekazu i doprowadzić je do świadomości oszukanych narodów: a kłamstwa środków masowego przekazu mają ważny wpływ na społeczeństwo!
Kijów: Jednostronna relacja mediów głównego nurtu o demonstracji na Ukrainie po raz kolejny otrzymuje Ściana Płaczu wołania o pomoc. Najpierw spojrzenie wstecz:
Nagłówki mediów typu "Świat nie może patrzeć, jak dyktator morduje swój naród". Bild.de 20.02.2014, "Poszukiwanie Janukowycza za 'masowe morderstwo'"- blick, 24.02.2014 cementuje Janukowycza jako dyktatorskiego masowego mordercę, do świadomości narodów zachodnich. Byliśmy na miejscu i dziś pokazujemy ekskluzywne obalenie medialnej propagandy z materiałem na żywo z Ukrainy:
Podczas gdy siły bezpieczeństwa zajmują się jedynie zabezpieczeniem terenów, są brutalnie osaczane i masakrowane przez demonstrantów przez wiele dni. Protestujący, którzy twierdzą, że są pokojowo nastawieni, non stop bili funkcjonariuszy ochrony kijami, kamieniami i słupami, pryskając im w twarz gazem pieprzowym i wszelkiego rodzaju środkami chemicznymi. Tak zwani pokojowi demonstranci obrzucają siły bezpieczeństwa kostką brukową i wszystkim, co wpadnie im w ręce. Rzucają koktajle Mołotowa i wszelkiego rodzaju urządzenia zapalające. Jednostki specjalne zapalają się. Podczas gdy siły bezpieczeństwa zajmują się jedynie zabezpieczeniem terenów, są brutalnie osaczane i masakrowane przez demonstrantów przez wiele dni. Protestujący, którzy twierdzą, że są pokojowo nastawieni, non stop bili funkcjonariuszy ochrony kijami, kamieniami i słupami, pryskając im w twarz gazem pieprzowym i wszelkiego rodzaju środkami chemicznymi. Tak zwani pokojowi demonstranci obrzucają siły bezpieczeństwa kostką brukową i wszystkim, co wpadnie im w ręce. Rzucają koktajle Mołotowa i wszelkiego rodzaju urządzenia zapalające. Jednostki specjalne zapalają się.
Mimo to te siły bezpieczeństwa trwają w niewyobrażalnej cierpliwości i defensywnej pozie. Ujawnia to, co zostało im nakazane przez rząd.
Mimo to dziennikarz tabloidu Paul Ronzheimer pisze w bild.de z 20.02.2014 "Nadeszło to, przed czym Witalij Kliczko wielokrotnie wszystkich ostrzegał: krwawa jatka zarządzona przez ukraińskiego prezydenta!
Poniższy klip filmowy dowodzi, że jest to czyste kłamstwo medialne. Te zdjęcia przypieczętowują też treść suwerennych rozkazów, które siły bezpieczeństwa wykonywały. Zwróćcie uwagę na moment, w którym ten policjant chce po prostu złapać terrorystycznego demonstranta za rękę! Na miejscu zostaje złapany za własne ramię przez kolegę z policji i wciągnięty z powrotem do sił obronnych. Niepodrobiony dowód na rozkaz wydany przez szefa rządu Janukowycza.
Jak dowodzą niekończące się nagrania na żywo, sami demonstranci-terroryści spowodowali krwawą łaźnię, która trwała przez wiele dni, a siły bezpieczeństwa znosiły ataki z niemal boską cierpliwością i wytrzymałością. Po kilku próbach terrorystom udało się wywlec policjanta z zamkniętej linii, ograbić go z munduru i odzieży ochronnej oraz brutalnie pobić.
Zastanawia nas, co zrobił ten policjant i wszyscy jego koledzy, aby zostać zamęczonym przez demonstrantów w taki sposób? Czy ten pobity człowiek nie jest synem jakiejś matki lub nawet sam nie jest ojcem dzieci? Człowiek, który jak każdy inny zajmuje się zarabianiem na życie dla swojej rodziny?
Ale media nadal kłamią bez opamiętania - i w kombinacji: Spiegel-Online podał, że USA są "zdegustowane" decyzją władz Ukrainy o użyciu sił specjalnych, buldożerów i pałek przeciwko pokojowym demonstrantom. Poniższe zdjęcia oskarżają Spiegel-Online o nieuzasadnione oszczerstwa. Zobaczcie sami, kto tu kogo spycha. Kto kogo bije pałkami?
Podczas gdy siły specjalne wiernie starają się ograniczyć terytorium protestujących mas, są one zaciekle atakowane buldożerem, obrzucane kostką brukową i bombardowane ładunkami zapalającymi. Tymczasem apostoł pokoju Obama głosi: Waszyngton oczekuje, że "ukraiński rząd zachowa powściągliwość i nie będzie stosował przemocy wobec pokojowych demonstrantów.
Dobrze powiedziane, Panie Prezydencie. Ale czy nie rodzi to następującego pytania: czy pan Obama pozwoliłby sobie i USA być opluwanym ogniem i masakrowanym przez wiele dni przez tzw. pokojowych demonstrantów bez położenia kresu działalności terrorystycznej? Czy nie jest oczywiste, że są ostatnimi, którzy by coś takiego tolerowali? Ale teraz widzimy, że USA, zinstrumentowały i finansowały te działania terrorystyczne na Ukrainie.
Według Stowarzyszenia Oficerów Służb Bezpieczeństwa i Sił Specjalnych Ukrainy, pieniądze stale płyną do rządowych grup opozycyjnych. Od początku zamieszek na Majdanie każdemu liderowi aktywnego oporu obiecano wynagrodzenie: 200 dolarów dziennie za każdego aktywnego bojownika i dodatkowo 500 dolarów, jeśli grupa liczy więcej niż 10 osób. Koordynatorzy mają otrzymywać do 2000 dolarów dziennie za akcje protestacyjne, pod warunkiem, że podległa im grupa podejmie się bezpośrednich ataków na siły bezpieczeństwa i organy państwowe. Naoczni świadkowie mówią, że fundusze płyną kanałami dyplomatycznymi do ambasady USA w Kijowie. Stamtąd do centralnych biur organizacji pozarządowych "Swoboda" i "Ojczyzna". Mówi się o około 2 milionach tygodniowo.
Wiesz, jak je nazywamy? Dzikie typy.
Myśli pan, że robią to za darmo?
Nie, oni robią to za pieniądze.
Jak pan myśli, kto im płaci?
Płaci im USA. "Ci ludzie idą na Majdan jak do pracy. Przyjeżdżają tu z różnych miast". "Wiem, że demonstranci dostają 25 dolarów dziennie. Mój 18-letni syn chodził na początku i miał za to płacone. Ale tak naprawdę nigdy nie było spokojnie.
Victoria Newland, zastępca sekretarza stanu USA zeznała, że USA wydały pięć miliardów dolarów na "demokratyzację Ukrainy". Na co zostały wydane te pieniądze? Nie ma wątpliwości,, że znaczna część wspomnianej kwoty poszła na destabilizację Ukrainy. Czy termin "destabilizacja" jest dla USA w ogóle synonimem demokracji? I tutaj agencja informacyjna Reutersa również pokazuje, że należy do grona największych kłamców: rząd niemiecki wyraził zaniepokojenie brutalnymi działaniami ukraińskich sił bezpieczeństwa wobec pokojowych demonstrantów. Co u licha takie agencje informacyjne mają na myśli mówiąc o pokojowych demonstrantach?
Po tym, jak ukraińskie siły bezpieczeństwa demonstracyjnie pozwoliły sobie na bezobronne bicie i obrzucanie kamieniami, kijami, kulami i ogniem przez wiele dni, berlińska gazeta podała w końcu: "W sobotę rano policja brutalnie rozbiła demonstrację na Placu Niepodległości".
To właśnie na ten moment zdaje się czekać prasa głównego nurtu. TYLKO w tym momencie kierują swoje kamery specjalnie na policjantów. To, że działają oni w czystej samoobronie, jest po raz kolejny świadomie ukrywane przez media głównego nurtu wbrew wszelkiej lepszej wiedzy.
Zeit-online donosi 20 lutego o oburzeniu USA z powodu strzałów oddanych do demonstrantów przez ukraińskie siły bezpieczeństwa. Kto do kogo strzela? To oczywiste: Uzbrojeni członkowie opozycji czują się jak bohaterowie w brutalnej grze komputerowej. Przeładowują amunicję i strzelają z zasadzki. Czy oni jeszcze zdają sobie sprawę, że nie grają tu już w grę, ale niszczą prawdziwe ludzkie życia? Czy może zatracili zdolność trzeźwej oceny konsekwencji swoich czynów, właśnie z powodu gier i realistycznej przemocy? Niektórzy zatroskani myśliciele już to przewidzieli.
Do broniących się policjantów strzela się godzinami. Tutaj kula z pistoletu odbija się od tarczy policjanta, podczas gdy policjanci używają minimalnych środków, aby zatrzymać terrorystów... co jest przecież niczym innym, jak ich państwowym obowiązkiem.
Drodzy widzowie, ten przerażająco kontrowersyjny reportaż nie może się już prześcignąć w przekłamaniach. Wszystkie te wydarzenia były bowiem obserwowane przez media na miejscu przez wiele dni i, wbrew ich lepszemu osądowi, celowo ukrywane przed światową opinią publiczną. Można mieć niejasności w różnych sprawach, czy polityka Ukrainy jest dobra czy zła, czy lepszy jest stary czy nowy rząd. Jedno jednak nie jest w tym wszystkim niejasne.
Jedno jest w tym wszystkim jasne, a mianowicie to, że media kłamią na każdym kroku! Nie jest prawdą to, co podają. To jest spisek mediów, fakt spiskowy i to nie jest teoria spiskowa Zaangażowani tym samym zachowaniem pokazują siebie wśród wielu innych: Spiegel.de / tagespiegel.de / reuters / tagesschau / Radio SRF / 20min / berliner-zeitung / welt.de / stern.de / finanzen.net / bundesregierung.de itd. Dlaczego media demonstracyjnie ukrywają przed opinią publiczną tak poważne informacje?
Drodzy widzowie, ten przerażająco kontrowersyjny reportaż nie może się już prześcignąć w przekłamaniach. Wszystkie te wydarzenia były bowiem obserwowane przez media na miejscu przez wiele dni i, wbrew ich lepszemu osądowi, celowo ukrywane przed światową opinią publiczną. Można mieć niejasności w różnych sprawach, czy polityka Ukrainy jest dobra czy zła, czy lepszy jest stary czy nowy rząd. Jedno jednak nie jest w tym wszystkim niejasne.
Jedno jest w tym wszystkim jasne, a mianowicie to, że media kłamią na każdym kroku! Nie jest prawdą to, co podają. To jest spisek mediów, fakt spiskowy i to nie jest teoria spiskowa Zaangażowani tym samym zachowaniem pokazują siebie wśród wielu innych: Spiegel.de / tagespiegel.de / reuters / tagesschau / Radio SRF / 20min / berliner-zeitung / welt.de / stern.de / finanzen.net / bundesregierung.de itd. Dlaczego media demonstracyjnie ukrywają przed opinią publiczną tak poważne informacje?
Dlaczego media demonstracyjnie ukrywają przed opinią publiczną tak poważne informacje? Dlaczego w ogóle propagują wszystkie takie oszczercze treści? Takie celowe zniekształcanie faktów należy zakwalifikować jako zbrodnię podżegania do wojny, którą należy powstrzymać! To jest sprawa dla prokuratury. Czy będą działać? Czy w końcu podejmą działania? Jeżeli siły bezpieczeństwa podejmują działania po długiej wytrwałości lub działają w samoobronie i jest to propagowane wśród narodów jako dyktatorskie masowe morderstwo, musi to zostać ukarane jako poważne przestępstwo wobec rządu ukraińskiego i społeczności światowej.
Dlatego pytam wszystkich was, dziennikarzy: Trzeba pokazywać ludziom prawdę, a nie fabrykować fałszywe historie. Nie piszcie fałszywych historii. Napisz prawdę. Wszyscy Ukraińcy muszą się teraz zjednoczyć, aby uratować państwo.
Drodzy widzowie. Te fakty są więc ewidentnie nie teorią spiskową, ale prawdziwym spiskiem! W świetle tych faktów nie pozostawajcie bezczynni i pomóżcie, aby ta skarga została wysłuchana poprzez rozpowszechnianie informacji o tym programie! Liczy się każdy udział! Każda bierność pomaga tym podżegaczom wojennym dojść do władzy.
13.01.2023 | www.kla.tv/24748
Teraz nadszedł czas, aby zdemaskować kłamstwa środków masowego przekazu i doprowadzić je do świadomości oszukanych narodów: a kłamstwa środków masowego przekazu mają ważny wpływ na społeczeństwo! Kijów: Jednostronna relacja mediów głównego nurtu o demonstracji na Ukrainie po raz kolejny otrzymuje Ściana Płaczu wołania o pomoc. Najpierw spojrzenie wstecz: Nagłówki mediów typu "Świat nie może patrzeć, jak dyktator morduje swój naród". Bild.de 20.02.2014, "Poszukiwanie Janukowycza za 'masowe morderstwo'"- blick, 24.02.2014 cementuje Janukowycza jako dyktatorskiego masowego mordercę, do świadomości narodów zachodnich. Byliśmy na miejscu i dziś pokazujemy ekskluzywne obalenie medialnej propagandy z materiałem na żywo z Ukrainy: Podczas gdy siły bezpieczeństwa zajmują się jedynie zabezpieczeniem terenów, są brutalnie osaczane i masakrowane przez demonstrantów przez wiele dni. Protestujący, którzy twierdzą, że są pokojowo nastawieni, non stop bili funkcjonariuszy ochrony kijami, kamieniami i słupami, pryskając im w twarz gazem pieprzowym i wszelkiego rodzaju środkami chemicznymi. Tak zwani pokojowi demonstranci obrzucają siły bezpieczeństwa kostką brukową i wszystkim, co wpadnie im w ręce. Rzucają koktajle Mołotowa i wszelkiego rodzaju urządzenia zapalające. Jednostki specjalne zapalają się. Podczas gdy siły bezpieczeństwa zajmują się jedynie zabezpieczeniem terenów, są brutalnie osaczane i masakrowane przez demonstrantów przez wiele dni. Protestujący, którzy twierdzą, że są pokojowo nastawieni, non stop bili funkcjonariuszy ochrony kijami, kamieniami i słupami, pryskając im w twarz gazem pieprzowym i wszelkiego rodzaju środkami chemicznymi. Tak zwani pokojowi demonstranci obrzucają siły bezpieczeństwa kostką brukową i wszystkim, co wpadnie im w ręce. Rzucają koktajle Mołotowa i wszelkiego rodzaju urządzenia zapalające. Jednostki specjalne zapalają się. Mimo to te siły bezpieczeństwa trwają w niewyobrażalnej cierpliwości i defensywnej pozie. Ujawnia to, co zostało im nakazane przez rząd. Mimo to dziennikarz tabloidu Paul Ronzheimer pisze w bild.de z 20.02.2014 "Nadeszło to, przed czym Witalij Kliczko wielokrotnie wszystkich ostrzegał: krwawa jatka zarządzona przez ukraińskiego prezydenta! Poniższy klip filmowy dowodzi, że jest to czyste kłamstwo medialne. Te zdjęcia przypieczętowują też treść suwerennych rozkazów, które siły bezpieczeństwa wykonywały. Zwróćcie uwagę na moment, w którym ten policjant chce po prostu złapać terrorystycznego demonstranta za rękę! Na miejscu zostaje złapany za własne ramię przez kolegę z policji i wciągnięty z powrotem do sił obronnych. Niepodrobiony dowód na rozkaz wydany przez szefa rządu Janukowycza. Jak dowodzą niekończące się nagrania na żywo, sami demonstranci-terroryści spowodowali krwawą łaźnię, która trwała przez wiele dni, a siły bezpieczeństwa znosiły ataki z niemal boską cierpliwością i wytrzymałością. Po kilku próbach terrorystom udało się wywlec policjanta z zamkniętej linii, ograbić go z munduru i odzieży ochronnej oraz brutalnie pobić. Zastanawia nas, co zrobił ten policjant i wszyscy jego koledzy, aby zostać zamęczonym przez demonstrantów w taki sposób? Czy ten pobity człowiek nie jest synem jakiejś matki lub nawet sam nie jest ojcem dzieci? Człowiek, który jak każdy inny zajmuje się zarabianiem na życie dla swojej rodziny? Ale media nadal kłamią bez opamiętania - i w kombinacji: Spiegel-Online podał, że USA są "zdegustowane" decyzją władz Ukrainy o użyciu sił specjalnych, buldożerów i pałek przeciwko pokojowym demonstrantom. Poniższe zdjęcia oskarżają Spiegel-Online o nieuzasadnione oszczerstwa. Zobaczcie sami, kto tu kogo spycha. Kto kogo bije pałkami? Podczas gdy siły specjalne wiernie starają się ograniczyć terytorium protestujących mas, są one zaciekle atakowane buldożerem, obrzucane kostką brukową i bombardowane ładunkami zapalającymi. Tymczasem apostoł pokoju Obama głosi: Waszyngton oczekuje, że "ukraiński rząd zachowa powściągliwość i nie będzie stosował przemocy wobec pokojowych demonstrantów. Dobrze powiedziane, Panie Prezydencie. Ale czy nie rodzi to następującego pytania: czy pan Obama pozwoliłby sobie i USA być opluwanym ogniem i masakrowanym przez wiele dni przez tzw. pokojowych demonstrantów bez położenia kresu działalności terrorystycznej? Czy nie jest oczywiste, że są ostatnimi, którzy by coś takiego tolerowali? Ale teraz widzimy, że USA, zinstrumentowały i finansowały te działania terrorystyczne na Ukrainie. Według Stowarzyszenia Oficerów Służb Bezpieczeństwa i Sił Specjalnych Ukrainy, pieniądze stale płyną do rządowych grup opozycyjnych. Od początku zamieszek na Majdanie każdemu liderowi aktywnego oporu obiecano wynagrodzenie: 200 dolarów dziennie za każdego aktywnego bojownika i dodatkowo 500 dolarów, jeśli grupa liczy więcej niż 10 osób. Koordynatorzy mają otrzymywać do 2000 dolarów dziennie za akcje protestacyjne, pod warunkiem, że podległa im grupa podejmie się bezpośrednich ataków na siły bezpieczeństwa i organy państwowe. Naoczni świadkowie mówią, że fundusze płyną kanałami dyplomatycznymi do ambasady USA w Kijowie. Stamtąd do centralnych biur organizacji pozarządowych "Swoboda" i "Ojczyzna". Mówi się o około 2 milionach tygodniowo. Wiesz, jak je nazywamy? Dzikie typy. Myśli pan, że robią to za darmo? Nie, oni robią to za pieniądze. Jak pan myśli, kto im płaci? Płaci im USA. "Ci ludzie idą na Majdan jak do pracy. Przyjeżdżają tu z różnych miast". "Wiem, że demonstranci dostają 25 dolarów dziennie. Mój 18-letni syn chodził na początku i miał za to płacone. Ale tak naprawdę nigdy nie było spokojnie. Victoria Newland, zastępca sekretarza stanu USA zeznała, że USA wydały pięć miliardów dolarów na "demokratyzację Ukrainy". Na co zostały wydane te pieniądze? Nie ma wątpliwości,, że znaczna część wspomnianej kwoty poszła na destabilizację Ukrainy. Czy termin "destabilizacja" jest dla USA w ogóle synonimem demokracji? I tutaj agencja informacyjna Reutersa również pokazuje, że należy do grona największych kłamców: rząd niemiecki wyraził zaniepokojenie brutalnymi działaniami ukraińskich sił bezpieczeństwa wobec pokojowych demonstrantów. Co u licha takie agencje informacyjne mają na myśli mówiąc o pokojowych demonstrantach? Po tym, jak ukraińskie siły bezpieczeństwa demonstracyjnie pozwoliły sobie na bezobronne bicie i obrzucanie kamieniami, kijami, kulami i ogniem przez wiele dni, berlińska gazeta podała w końcu: "W sobotę rano policja brutalnie rozbiła demonstrację na Placu Niepodległości". To właśnie na ten moment zdaje się czekać prasa głównego nurtu. TYLKO w tym momencie kierują swoje kamery specjalnie na policjantów. To, że działają oni w czystej samoobronie, jest po raz kolejny świadomie ukrywane przez media głównego nurtu wbrew wszelkiej lepszej wiedzy. Zeit-online donosi 20 lutego o oburzeniu USA z powodu strzałów oddanych do demonstrantów przez ukraińskie siły bezpieczeństwa. Kto do kogo strzela? To oczywiste: Uzbrojeni członkowie opozycji czują się jak bohaterowie w brutalnej grze komputerowej. Przeładowują amunicję i strzelają z zasadzki. Czy oni jeszcze zdają sobie sprawę, że nie grają tu już w grę, ale niszczą prawdziwe ludzkie życia? Czy może zatracili zdolność trzeźwej oceny konsekwencji swoich czynów, właśnie z powodu gier i realistycznej przemocy? Niektórzy zatroskani myśliciele już to przewidzieli. Do broniących się policjantów strzela się godzinami. Tutaj kula z pistoletu odbija się od tarczy policjanta, podczas gdy policjanci używają minimalnych środków, aby zatrzymać terrorystów... co jest przecież niczym innym, jak ich państwowym obowiązkiem. Drodzy widzowie, ten przerażająco kontrowersyjny reportaż nie może się już prześcignąć w przekłamaniach. Wszystkie te wydarzenia były bowiem obserwowane przez media na miejscu przez wiele dni i, wbrew ich lepszemu osądowi, celowo ukrywane przed światową opinią publiczną. Można mieć niejasności w różnych sprawach, czy polityka Ukrainy jest dobra czy zła, czy lepszy jest stary czy nowy rząd. Jedno jednak nie jest w tym wszystkim niejasne. Jedno jest w tym wszystkim jasne, a mianowicie to, że media kłamią na każdym kroku! Nie jest prawdą to, co podają. To jest spisek mediów, fakt spiskowy i to nie jest teoria spiskowa Zaangażowani tym samym zachowaniem pokazują siebie wśród wielu innych: Spiegel.de / tagespiegel.de / reuters / tagesschau / Radio SRF / 20min / berliner-zeitung / welt.de / stern.de / finanzen.net / bundesregierung.de itd. Dlaczego media demonstracyjnie ukrywają przed opinią publiczną tak poważne informacje? Drodzy widzowie, ten przerażająco kontrowersyjny reportaż nie może się już prześcignąć w przekłamaniach. Wszystkie te wydarzenia były bowiem obserwowane przez media na miejscu przez wiele dni i, wbrew ich lepszemu osądowi, celowo ukrywane przed światową opinią publiczną. Można mieć niejasności w różnych sprawach, czy polityka Ukrainy jest dobra czy zła, czy lepszy jest stary czy nowy rząd. Jedno jednak nie jest w tym wszystkim niejasne. Jedno jest w tym wszystkim jasne, a mianowicie to, że media kłamią na każdym kroku! Nie jest prawdą to, co podają. To jest spisek mediów, fakt spiskowy i to nie jest teoria spiskowa Zaangażowani tym samym zachowaniem pokazują siebie wśród wielu innych: Spiegel.de / tagespiegel.de / reuters / tagesschau / Radio SRF / 20min / berliner-zeitung / welt.de / stern.de / finanzen.net / bundesregierung.de itd. Dlaczego media demonstracyjnie ukrywają przed opinią publiczną tak poważne informacje? Dlaczego media demonstracyjnie ukrywają przed opinią publiczną tak poważne informacje? Dlaczego w ogóle propagują wszystkie takie oszczercze treści? Takie celowe zniekształcanie faktów należy zakwalifikować jako zbrodnię podżegania do wojny, którą należy powstrzymać! To jest sprawa dla prokuratury. Czy będą działać? Czy w końcu podejmą działania? Jeżeli siły bezpieczeństwa podejmują działania po długiej wytrwałości lub działają w samoobronie i jest to propagowane wśród narodów jako dyktatorskie masowe morderstwo, musi to zostać ukarane jako poważne przestępstwo wobec rządu ukraińskiego i społeczności światowej. Dlatego pytam wszystkich was, dziennikarzy: Trzeba pokazywać ludziom prawdę, a nie fabrykować fałszywe historie. Nie piszcie fałszywych historii. Napisz prawdę. Wszyscy Ukraińcy muszą się teraz zjednoczyć, aby uratować państwo. Drodzy widzowie. Te fakty są więc ewidentnie nie teorią spiskową, ale prawdziwym spiskiem! W świetle tych faktów nie pozostawajcie bezczynni i pomóżcie, aby ta skarga została wysłuchana poprzez rozpowszechnianie informacji o tym programie! Liczy się każdy udział! Każda bierność pomaga tym podżegaczom wojennym dojść do władzy.
von is.
http://www.blick.ch/news/ausland/ukrainische-fuehrung-laesst-janukowitsch-wegen-massenmordes-suchen-id2697499.html
http://www.spiegel.de/politik/ausland/polizeieinsatz-in-ukraine-eu-verurteilt-gewalt-gegen-demonstranten-a-938415.html
http://www.youtube.com/
watch?v=eo6MBVGec-I&list=UUScGo51qF0toXjBk7R79O8g http://www.hintergrund.de/201402253001/politik/welt/die-geister-die-sie-rufen.html